Stawki za odbiór odpadów – u progu trudnej, ale koniecznej decyzji
W systemie gospodarki odpadami – który z założenia powinien być samofinansujący – brakuje ponad 5 mln zł. To oznacza, że konieczne będzie podniesienie stawek za odbiór odpadów od mieszkańców. Według wyliczeń, aby zbilansować system, opłata powinna wynosić 41 zł za osobę. Taką propozycję przedstawił radnym Prezydent Miasta Arkadiusz Bogucki. – Stawka ta ma uzmysłowić mieszkańcom i radnym rzeczywiste koszty gospodarowania odpadami oraz skalę problemów, z jakimi musimy się zmierzyć – podkreślił prezydent. Jednocześnie zadeklarował, że liczy na szeroką dyskusję oraz wypracowanie akceptowalnego kompromisu.
Podczas briefingu prasowego, który odbył się 11 listopada na terenie Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych, prezydent i jego zastępca Konrad Wikarjusz szczegółowo wyjaśnili przyczyny deficytu
– Jesteśmy winni mieszkańcom rzetelną informację – powiedział na wstępie Prezydent Skarżyska-Kamiennej. – Miasta nie stać na dopłacanie rocznie ponad 5 mln zł do gospodarki odpadami. Jeżeli dołożymy te pieniądze, oznacza to, że musimy je zabrać czy to z inwestycji, z edukacji, sportu, czy z bieżącego utrzymania miasta. Takie działanie byłoby nieodpowiedzialne i nie możemy sobie na to pozwolić biorąc pod uwagę kondycję finansową miasta – dodawał.
Jak wyjaśniali włodarze, system gospodarowania odpadami powinien być samowystarczalny, czyli finansowany w pełni z opłat mieszkańców. Stawka 41 zł to rzeczywisty koszt rozłożony na wszystkich.
– Oczywiście, zdajemy sobie sprawę, że zaproponowana stawka budzi kontrowersje. Projekt ze stawką 41 zł ma uświadomić radnym i mieszkańcom, z jakim problemem musimy się mierzyć i jakie są realne koszty. Cieszy mnie szeroka dyskusja na ten temat, ponieważ wierzę, że wymusi to na nas wszystkich odpowiedzialne decyzje. Mam nadzieję na konstruktywną rozmowę z radnymi i liczę, że w toku dyskusji wypracujemy stawkę, która będzie zadowalająca, a więc pozwoli finansować system gospodarki odpadami a jednocześnie nie będzie dla mieszkańców zbytnio obciążająca – podkreślał Prezydent Arkadiusz Bogucki.
Prezydent Wijarjusz uzupełniał, iż rozmowy – również z radnymi – na temat kosztów systemu gospodarki odpadami trwają od kilku miesięcy. Rozważane były różne propozycje, łącznie ze zmianą sposobu naliczania stawki za odbiór odpadów (uzależnienie stawki od zużycia wody). Na ten moment sposób naliczania opłaty się nie zmieni, jednak stawka musi być urealniona (poprzednia ustalana była w 2019 roku, skumulowana inflacja wynosi natomiast 43%).
Obecna stawka nie odpowiada realnym kosztom, które znacząco wzrosły. Dla przykładu, od 2019 roku koszty oddawania przez gminę poszczególnych frakcji odpadów wzrosły nawet o kilkaset procent:
- gruz – wzrost o 251%,
- opakowania szklane – wzrost o 300%,
- plastik – wzrost o 400%,
- papier – wzrost o 313%.
– Należy pamiętać o wcześniej podejmowanych decyzjach i błędach, które mają wpływ na obecną sytuację. W mieście nie mamy własnej instalacji. Wybrano formułę wywożenia odpadów do instalacji do Końskich. Koszty transportu tych odpadów są znaczne. Lubimy się porównywać do innych miast, ale weźmy pod uwagę, że wiele z nich ma swoje instalacje i nie musi ponosić kosztów takich jak my w naszej sytuacji – argumentował zastępca Prezydenta Skarżyska-Kamiennej.
Obaj prezydenci poinformowali o zamiarze podpisania w przyszłym roku umowy na odbiór odpadów na nowych zasadach, co może wpłynąć na obniżenie kosztów systemu. Jak zapewnili, pieniądze pobrane od mieszkańców za odbiór śmieci są pieniędzmi „znaczonymi”, nie mogą być wykorzystane na żaden inny cel, tak więc ewentualne obniżenie kosztów może w przyszłości przełożyć się na ponowne przeliczenie stawki.
– Wnikliwie przyjrzeliśmy się umowie na odbiór odpadów, która w naszej ocenie nie zabezpiecza odpowiednio interesu miasta i mieszkańców. Będziemy dążyli do podpisania umowy na nowych zasadach, ale to będzie możliwe dopiero w trzecim kwartale przyszłego roku, po procedurze przetargowej. Liczę, że może to przyczynić się do obniżenia kosztów, jednak do tego czasu niezbędne jest podjęcie działań mających na celu ustabilizowanie finansowania systemu – wyjaśnił Prezydent Arkadiusz Bogucki.
Prezydent poinformował też o staraniach gminy o „uszczelnienie systemu” i zaapelował do mieszkańców o współpracę.
– Według różnych statystyk, nawet kilka tysięcy osób nie ma w systemie – nie złożyło deklaracji śmieciowych, nie płaci za śmieci. Za te nieuczciwe osoby koszty ponosimy my wszyscy. Oczywiście podejmujemy wszelkie możliwe działania, by ten system uszczelnić, ale liczymy tu też na uczciwość mieszkańców oraz pomoc z ich strony i zgłaszanie podejrzeń, że ktoś nie złożył deklaracji śmieciowej albo zaniżył liczbę osób przebywających pod danym adresem – mówił w czasie briefingu Prezydent Arkadiusz Bogucki.
Prezydent zaznaczył, że decyzja o podwyższeniu opłat jest konieczna i nie może być odwlekana.
– Zostaliśmy wybrani, by poprawić sytuację miasta. Podjęcie tej decyzji jest nieuniknione, aby uniknąć pogłębiania się problemów finansowych – podsumował.
Nowe stawki zostaną poddane pod głosowanie na sesji Rady Miasta 18 grudnia.